Przez ostatni rok średni wiek samochodu osobowego wzrósł w prawie wszystkich krajach UE. Warto sprawdzić, o jak dużej skali rocznych zmian mówimy.
Znaczące ograniczenie sprzedaży nowych samochodów było jednym z bardzo licznych gospodarczych skutków pandemii koronawirusa. Dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) wskazują, że od stycznia do grudnia 2020 r. na całym Starym Kontynencie sprzedało się o 23,7% mniej nowych aut (względem 2019 r.). Taka zmiana skutkowała ograniczeniem dopływu nowych samochodów do istniejącego zasobu aut i spowolnieniem tempa wymiany starszych pojazdów. Trudno się zatem dziwić, że dane ACEA potwierdzają wzrost średniego wieku samochodu osobowego w całej Unii Europejskiej. Mowa o zmianie z 10,8 roku (2019 r.) do 11,5 roku (2020 r.). Warto dowiedzieć się, jak przeciętny wynik wzrósł w przypadku Polski oraz wielu innych krajów Starego Kontynentu.
Dane ACEA dotyczące Polski są dość wiarygodne
W pierwszej kolejności, można przyjrzeć się danym, które Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów publikuje w kontekście wieku polskich aut. Informacje ACEA wskazują, że w minionym roku średni wiek samochodu osobowego w naszym kraju zwiększył się z 13,9 roku do 14,1 roku. Taki wynik można uznać za zupełnie wiarygodny. Analizy porównywarki Ubea.pl bazujące na deklaracjach osób zainteresowanych kupnem ubezpieczenia OC wskazują bowiem, że przeciętny samochód osobowy jeżdżący po polskich drogach liczy sobie właśnie 13 lat – 14 lat. O wiele mniej wiarygodne są natomiast dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W CEPIK-u znajdziemy bowiem informacje o wielu samochodach, które prawdopodobnie już dawno nieoficjalnie trafiły na złomowisko. „Taka sytuacja sprawia, że wedle danych ze wspomnianej publicznej bazy przeciętne auto użytkowane przez Polaka liczy sobie ponad 20 lat. Byłby to zdecydowanie najgorszy wynik w UE” – wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Wiek polskich aut raczej nie wzbudza zaskoczenia
Fakt, że przeciętny wiek polskich samochodów osobowych nadal jest znacznie wyższy od średniej unijnej obliczanej przez ACEA na pewno nie może cieszyć. Warto jednak zwrócić uwagę na dwie ważne kwestie. Po pierwsze, przeciętny wiek auta z Polski w 2020 r. wzrósł znacznie wolniej od średniej unijnej. Po drugie, kraje UE znajdujące się na zbliżonym poziomie rozwoju gospodarczego notują podobne wyniki dotyczące średniego wieku samochodów osobowych. W tym kontekście warto porównać najnowszy wynik dla Polski (14,1 roku) z wartościami odnotowanymi np. w przypadku Czech (14,9 roku), Łotwy (14,0 roku), Słowacji (14,0 roku) oraz Węgier (13,5 roku). „Przeciętnego wieku parku samochodowego mogą pozazdrościć Polakom np. Estończycy (16,7 roku), Grecy (16,0 roku), Rumuni (16,5 roku) oraz Litwini (16,8 roku)” – wymienia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Najnowszych aut trzeba szukać m.in. w Szwajcarii
Informacje zgromadzone przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów wskazują, że w przypadku takich krajów, jak np. Hiszpania, Portugalia i Włochy też nie można mówić o niskim wieku aut. Do grona europejskich liderów trzeba zaliczyć państwa, gdzie przeciętny wiek samochodu osobowego jest wyraźnie niższy od 10 lat. W tej grupie nie znajdziemy np. Niemiec (wynik: 9,6 roku) oraz Francji (10,2 roku). „Znacznie nowszymi samochodami osobowymi jeżdżą Austriacy (8,3 roku), Belgowie (9,1 roku), Duńczycy (8,8 roku), Irlandczycy (8,4 roku), Luksemburczycy (6,5 roku), Szwajcarzy (8,6 roku) oraz Brytyjczycy (8,0 roku)” – podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl
Jeśli potrzebujesz nowego samochodu warto odwiedzic takie miejsce jak wypożyczalnia samochodów białystok.